Greckie mity i legendy

Wojna trojańska

Narracja wojny trojańskiej jest przedstawiona w epickim poemacie Ilias, którego autor jest tradycyjnie uważany za greckiego poetę Homera. Epos Ilias opisuje podbój miasta Troja przez greckich wojowników, ostatnią część walk w dziesiątym roku wojny. Uważa się, że wojna trojańska miała miejsce między 1250 a 1200 rokiem p.n.e.

Z historycznego punktu widzenia mówi się, że była to prawdopodobnie wojna handlowa, ponieważ Troja była ważnym ośrodkiem handlowym w swoich czasach. Według innej wersji, była to eskalacja wrogości między Locrą i Priamem, kiedy siostra Priama została porwana.

Według Homera powodem wojny trojańskiej było porwanie pięknej Heleny, córki spartańskiego króla Tyndareusa, która została przejęta przez Parysa. Helena wybrała Menelaosa, najbogatszego z Achajów, na swojego przyszłego męża, a tym samym przyszłego króla Sparty. Parys był przeklętym synem króla Priama i jego żony Hekabe. Miał zostać zabity natychmiast po urodzeniu, ponieważ wyrocznia mówiła, że będzie ruiną nie tylko jego rodziny, ale całej Troi. Jednak jego rodzice nie byli w stanie go zabić i został zabrany z miasta, gdzie został wychowany przez Agelaosa, opiekuna stad.

Helena i Parys nigdy by się nie spotkali, gdyby nie spór między boginiami Herą, Afrodytą i Ateną o to, która z nich jest najpiękniejsza. Konflikt ten został wywołany przez boginię sporów, Eris, kiedy podarowała boginiom złote jabłko z napisem "najpiękniejsza". To Parys miał rozstrzygnąć ich spór. Każda z bogiń ofiarowała mu wspaniałe dary, ale tylko Afrodyta ofiarowała mu najcenniejszy dar - miłość. Obiecała mu serce pięknej Heleny. Parys wybrał więc Afrodytę jako najpiękniejszą, a wkrótce potem poznał Helenę, która zakochała się w nim tak bardzo, że uciekła z nim do Troi. Ten czyn bardzo rozgniewał jej męża Menelaosa, który wraz ze swoim bratem Agamemnonem postanowił wyruszyć z armią przeciwko Troi i odzyskać Helenę.

W wojnie miało wziąć udział do 1144 okrętów ze wszystkich zakątków Grecji, w tym żołnierze z Aten, Sparty, Myken, Salaminy, Krety i innych. Większość dowódców tych armii to byli zalotnicy Heleny, którzy obiecali sobie nawzajem, że bez względu na to, którego z nich wybierze Helena, pozostali przysięgną mu wierność. I tak bohaterowie Odyseusz, Achilles, Wielki Aias z Salaminy, Patroklos, Diomedes i inni dołączyli do walki.

Większość greckich bohaterów wyróżniła się w bitwach pod Troją i zyskała jeszcze większą chwałę. Achilles (syn króla Peleusa i bogini morskiej Tetydy) był tam najbardziej znany. Jego los był taki, że albo stanie się sławny, ale umrze, albo będzie żył długo, ale nie będzie sławny. Jego matka nie chciała widzieć go martwego, więc postanowiła ukryć go w dziewczęcej sukience w pałacu skyriańskiego króla Likomedesa. Ale Odyseusz przejrzał przebranie i Achilles obiecał poprowadzić swoje plemię Myrmidonów do Troi.

Kiedy greckie statki dotarły do Troi, wojownicy założyli obóz, z którego splądrowali cały obszar wokół Troi, ale nie byli w stanie podbić samej Troi. Wyrocznia stwierdziła, że Troja nie upadnie, dopóki syn Priama, Troilus, nie osiągnie wieku dwudziestu lat. Co więcej, siły dwóch rywalizujących armii były dość wyrównane, ponieważ Licynianie, Mykeńczycy, Kikonowie, Dardanowie, Maiones, Frygowie, Cæsarowie, Pelasgowie i Halisgonianie dołączyli do strony Troi.

Dopiero w dziesiątym roku Grecy skupili się na podboju samej Troi. Ten rok był jednak naznaczony porwaniem córki kapłana Apolla, Chryseusa, przez greckiego dowódcę, mykeńskiego króla Agamemnona. Apollo ze złości zesłał plagę na swój obóz. Żołnierze męczyli się przez dziesięć dni, zanim Agamemnon zdecydował się zwrócić córkę ojcu. Wybrał jednak kochankę Achillesa Briseis jako zastępstwo, co spowodowało waśń między nim a Achillesem. Achilles odmówił walki dla Agamemnona, podobnie jak jego Myrmidoni. Agamemnon oświadczył wtedy, że ich nie potrzebuje.

Sama wojna przeplatała się z intrygami bogów. Po stronie Greków byli na przykład Posejdon, Hera, Pallas Atena i bogini matka Achillesa, Tetydy. Po stronie Troi stali Zeus, Ares i Apollo.

Zeus wezwał Agamemnona we śnie, nakłaniając go do ataku. Grecy rzucili się do ucieczki, ale Parys postanowił rozstrzygnąć spór pojedynkiem na śmierć i życie między sobą a Menelaosem. W ten sposób zawarto rozejm i doszło do pojedynku. Ale Parys przegrywał i został uratowany przez Afrodytę. Wojownik Pandaros nie posłuchał pokoju i zranił Menelaosa strzałą. Wywiązała się wielka bitwa, która ostatecznie nie wyłoniła zwycięzcy, ponieważ obie strony zgodziły się na rozejm do czasu pochowania zmarłych z obu stron.

W następnych dniach sukcesy w walkach przenosiły się z jednej strony na drugą. Pewnego dnia Trojanie nawet zepchnęli Greków do ich statków, ale pojawił się Patroklos. Patroklos był lojalnym towarzyszem Achillesa i poprosił go o pożyczenie zbroi, aby mógł walczyć. Ale Hektor, syn króla Priama, rozpoznał, że słabszy Patroclus ukrywa się w zbroi Achillesa i wyzwał go na pojedynek. W pojedynku zabił Patroklosa. Achilles był zdruzgotany tą stratą i postanowił zemścić się na Trojanach. Ponownie wkroczył na pole bitwy i to dzięki niemu Trojanie wrócili do swoich murów. Miał przewagę w pojedynku z Hektorem, a po zabiciu go jeszcze bardziej zhańbił jego ciało (przeciągając jego ciało wokół murów trojańskich). Później jednak Achilles został trafiony w piętę, jego jedyne wrażliwe miejsce, strzałą Paridusa, prowadzoną przez samego Apolla. Achilles zmarł od tej rany.

Faktyczny podbój Troi nie został opisany przez Homera, ale został opisany przez Wergiliusza w Eneidzie. Bogini Atena podsunęła Phrylidesowi pomysł zbudowania wydrążonego drewnianego konia z kadłubów statków, w którym ukryłoby się od 20 do 30 żołnierzy. Reszta armii popłynie za horyzont. Kiedy Trojanie znaleźli pusty obóz i konia, uznali go za ofiarę pokoju i zabrali z powrotem do swojego miasta. Tam hucznie świętowali. Kiedy nadeszła noc, Grecy wyszli z konia, zabili strażników, otworzyli bramy miasta i zasygnalizowali swoim statkom, aby wylądowały armią, aby zniszczyć Troję. Ostatecznie miasto zostało doszczętnie spalone.

Meneláos jednak ani przez chwilę nie myślał o ukaraniu Heleny i był przekonany, że za wszystkim stoi Parys. Helena chętnie wróciła do Sparty.